wtorek, 16 marca 2010

Trzy latka w Drugim Życiu

----
Trzy latka mieć na starość przedziwnym jest...
Lotniarstwo w Drugim Życiu - to jest gest!

Przymierzać po galeriach Neytiri kształt,
By potem w nim rozmyślać co to gwałt...

I pójść (?) na konferencję (albo dwie);
TLVW bądź VWBPE :-).

Przedziwnie jest mieć lekcje według CET
I w skryptach naleźć źródło (cnych) podniet...

A potem na Apollo znów tai-chi
I dom na drzewie... To wszystko mi się śni?

Ta lekkość, radość, szczęście... To jest sen,
Że tamten świat jest lepszy niż jest ten?

Więc śnię ten sen... Goryczy ani krzty...
Och, gdybyś śnić ten sen mógł także ty!

(21.03.2010)

To jest tłumaczenie angielskiego oryginału.

Being three in Second Life

----

It's funny to be three at fifty-five...
To learn how to balloon and to skydive.

To go on a Neytiri shopping spree,
Then take her to VWBPE

And EVO TLinVW10
To snugly join tsaheylu there and then :-)

Funny to go to work on Wed, 9 CET...
To tweak those scripts... And Murphy? Yes! You bet!

And, later, on Apollo do tai-chi
And climb up a tree-house... (or home-tree?)

The feeling of immersion and of flow...
Transhuman presence, joy and letting go...

It's funny (in a sad way) that all this bliss
Cannot be shared... This I miss :-(

(21.03.2010)