piątek, 1 grudnia 2017

Kuplety hipochondryczne. Ciąg dalszy.



Kochać chciałbyś aż po świt ją...
A tu vitium!

Wstajsz rano... Słońce co za!
A tu... Stenoza!

Jesteś zdrów i niewyżyty!
A tu... Monocyty!

Patrzysz w lustro: samo śliczne!
A tu... Zgięcie kyfotyczne!

Do aktorstwa masz pretensje...
A tu: w mózgu hypodensje!

Potężnyś jak cztery Tuski,
A tu Schmorla guzki!

Głowa twoja: taka mądra!
A tu: wypadanie jądra!

Jednak są też dobre strony:
N.p. korzeń pogrubiony

wtorek, 21 listopada 2017

ABBA na Janusza uroniny

----------

Co nas w listopadzie boli?
Łokcie, biodra i kolana,
Głowa (zwykle już od rana)...
Mniejsza chęć jest do swawoli.

Co nas w listopadzie łupie?
Sąsiad z góry swą wiertarą,
Sąsiad z dołu łoi starą,
Nas zaś obaj mają w dupie...

Co nas w listopadzie męczy?
Politycy (bo łajdaki),
Klimat (no bo mamy taki),
Braki słońca, braki tęczy...

Co nas w listopadzie bawi?
Śliwowica (bądź gruszkówka),
Dodatkowa skądsiś stówka,
Dobry film ściągnięty w avi...

Co nas w listopadzie cieszy?
Że już spadły wszystkie liście
(Brak grabienia, oczywiście!),
I upadek Trzeciej Rzeszy.

Co nas w listopadzie wzrusza?
Syk i trzask z drwa smolnych szczap,
Samogonu 'kap, kap, kap'...
URONINY U JANUSZA!

(21 listopad 2017)