sobota, 10 marca 2018

Studia dziadkologiczno-wnuczkologiczne

Taka refleksja naszła dziadka...
(Refleksja dziadka to jest gratka!)

Z okazji marcowego Dnia
Kobiet (to była przerzutnia)...

Refleksja? No... pytanie raczej...
(Pytanie też refleksję znaczy;

Sama refleksja to już nie to...)
Od ilu lat się jest kobietą?

(Pytanie nieco wieloznaczne..
Wieloznaczności wszak są smaczne!)

Tłumaczę zatem jak to jest:
Nie, że "od ilu" pani S!

Tutaj wystarcza nam metryka...
Spojrzysz w kalendarz i już styka!

Takoż wyjaśniać Wam nie będę,
Że tu nie chodzi o transdżęder,

Tylko o Wnuczki moje obie...
Czy Ich dotyczy ten Dzień Kobiet?

Bo... biologicznie rzecz jest jasna:
To są kobiety! Więc dziś czas na

Życzenia, kwiaty, czekoladki,
Fikołki i zabawy z dziadkiem...

Lecz czy ktoś słyszał, by tak z dziadkiem
Dzień Kobiet czciły CZTEROLATKI?!

Więc tu refleksję by rozniecić:
Bardziej kobiety to, czy dzieci?

A jeśli dzieci, to od kiedy
Obchodzić z nimi Dzień Kobiety?

Jednak rozważać taką rzecz nie
Jest dzisiaj zbyt bezpiecznie!

Kto kocha dzieci (czy się mylę?)
Zwany jest dzisiaj pedofilem...

Pamiętam hasła (nie, nie straszę!),
Że wszystkie dzieci są wszak nasze!

Było. Nie wróci. Dzisiaj lepiej
Nie kupię Wnuczkom kwiatka w sklepie...

Bo wnet ciupasem za te kwiaty
Mogą wziąć dziadka -- buch! -- za kraty!

Refleksja, wręcz niewinna wcale,
Zbyt często gnije w kryminale...

(08.03.2018)