niedziela, 9 marca 2008

Duszek

---
W nocy, gdy dwunasta biła,
Na Starym Rynku ciemność się zrobiła.
A w tej ciemności idzie duszek,
Co ma bardzo duży brzuszek.
Wszedł przez okno do Ratusza
I w Ratuszu się porusza.
"Idę dalej na dzwonnicę!
Tam się sznura dzwonu chwycę
I zadzwonię, mocno, mocno --
Tym rozproszę ciszę nocną.
Potem pójdę na ulicę,
Kota w worek sobie chwycę,
No i worek z owym kotem
Wrzucę komuś w łóżko potem".
Jak sportowiec biega duszek,
Co w ogóle jest maluszek,
Tylko ma ogromny brzuszek.
A gdy dzień nastaje wreszcie
Nie ma duszka już w tym mieście.
Ale dzieci wierzą przecież,
Że ten duszek jest na świecie.

(Środkowy Gomułka)

1 komentarz:

Anonimowy pisze...

duszek jest, kto nie wierzy jest nieświeży!