środa, 13 maja 2009

Wulgarna piosenka

---
(na melodię "Zocha izbę zamiatała")

Cipo, cipo, cipo, cipo, ci powiadam:
Pipa, pipa, pi pamiętam (czyn nie lada!).
Pi pamiętam: trzy czternaście...
Co? Nie wiecie? To dupaście.

Dupo, dupo, du podobno jest z Linuxa.
Dymam, dymam, dy mam w stawie: toż to chutzpah!
Dy mam w stawie, za oborą;
Przez co ryby mi nie biorą.

Chuju, chuju, who you are, it doesn't matter...
Pierdol, pierdol, Pierre dolewał - zmoczył sweter.
Pierre dolewał w jakimś kącie
I zachował się jak... prącie.

Prącie, prącie, prą cię gazy jelitowe,
Jebaj, jebaj, je bajecznie puść! To zdrowe!
Je bajecznie puszczaj w spodnie,
To wesoło jest i modnie!

Kurwa, kurwa, kur wam puszczę w waszą chatę!
Szajse, Szajse, Szaj se weźmie na rabatę...
Szaj se weźmie; bo niczyja...
Cicho! Bo cie pizgnę w ryja!

...

Takie były zabawy, spory w one lata
Śród cichej wsi litewskiej, kiedy reszta świata...


(12.05.2009)

2 komentarze:

Unknown pisze...

Ale pioseneczka, co za bogaty zasób słownictwa, a jak dobrane .....

DS

PmK pisze...

No, całkiem przyjemnie sie czytało ;)