---
To szesnasty już jest raz!
Raz szesnasty, proszę was
Chodzi Marta swoje ob
(Tak rozdzieliłby to Szkop)
Urodziny w chłodny czas.
(Czeski nadał to rozhlas!).
Więc Wuj Chłodek, jak co rok,
Znowu upić chce się w Stock.
Ciocia Danka jęła myć
Swoją dentystyczną nić.
Na tej nici zwisną wnet
Trzy rodzaje pysznych fet,
Które wraz z wierszykiem tym
Jubilatce oddałbym.
(Gdyby nici łykał komp
Tak jak tuzin głodnych gąb).
Trudna rada; będzie ser
Kiedy indziej (chcesz, to wier :-).
A na razie kuplet ten
Na spokojny przyjmij sen.
Niechaj Cię odleci spleen!
Śpij spokojnie, sweet sixteen!
17.10.2006
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
1 komentarz:
chwila moment.
ja pamiętam to inaczej:
zanika melancholia, ulatnia się spleen,
marta dziś obchodzi swoje sweet sixteen!
a i przepraszam za opóźnioną reakcję,
ale nie dla Szkopa WLAN (tylko kiełbasa) na każdym rogu.
Prześlij komentarz