---
Przyczepność Pana S od zawsze była mała....
Lecz tego ranka nagle gwałtownie wręcz zmalała.
Na dworze piękna wiosna i w okna słońce świeci...
Pan S spróbował nożem pod włos usunąć śmieci.
Nie wyszło... Więc dokładnie posprzątał swe zabawki...
Poprosił, żeby syn go potem zdjął z huśtawki.
Zabawki i huśtawki... Przyczepność, śmieci, rzep...
O co w tym wszystkim chodzi? Jak nie wiesz, toś jest kiep!
(11/03/2014)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz