Jestem sobie człowiek luźny...
Nie autochton, lecz podróżny.
A do tego, oczywista --
Ekskremista.
Anarchista, melancholik...
I filozof z bożej woli.
A z tym wszystkim, niestety --
Artretyk.
I reumatyk, i poeta,
(Tylko jakoś wena nie ta!)
Przy tym (już to powiédz!) --
Krótkowidz.
Trochę pyknik, trochę głuchy,
W nosie cięgiem brzęczą muchy --
Nienajmniejsza to bieda,
Że abnegat.
Czasem schizol, vel aparat.
"Niegodziwy dziad" (to Stara...).
Jak powstrzymać się nie uda,
To maruda.
Dziś marzyciel, jutro sceptyk.
Migrenista i dyspeptyk
Czymś ciągle zasroman...
Meloman.
Ironista. Wręcz sarkasta.
Niby chłop, lecz ciut niewiasta
(Zdaniem pewnych pań)...
Borderlajn.
Jestem sobie człowiek luźny...
Ciut za wczesny, ciut za późny.
Oraz, całkiem nie z tej ziemi,
Hiperempatemik.
(26/03/2015)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz