---
Znów na lanczyk do Ptasiego Radia...
Rzadko, lecz czasem zgiełkowi-m rad ja.
Orange dulce... (wącham torebkę).
Łosoś z kiełkami... Podjemy zdziebkę.
Sansibar coffee... Żyje się raz.
By na zajęcia zdążyć na czas!
Słodkie uroki przeciwnej płci!
Siedzę, podziwiam, coś we mnie gzi...
Drobny ruch głową, kącikiem ust...
Ząbek i brewka, niesforny biust.
Uśmiech - lekarstwo na całe zło,
Fantazja bioder... To właśnie to!
Zwiewne ziewnięcie, zmarszczenie czoła...
Boże, ile tu Twoich cudów dokoła!
Feminizm głoszę, feminizm śpiewam...
Feminizm wielbię, wznoszę do nieba!
Tak w Ptasim Radiu płynie mi czas...
(Wiersz promocyjny wyszedł w sam raz ;-).
(20.11.2008)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz