sobota, 22 listopada 2008

Wujek Janusz ma dwa życia...

---
Wujek Janusz ma dwa życia...
Dwa języki – tyleż żyć...
Mieć dwa życia do odbycia!
Jak to jest: podwójnie być?

Dwa śniadania, dwa obiady,
Kiedy brunch, a kiedy tea?
Wujek robi se kolację,
Kiedy Janusz słodko śpi.

Wujek słysząc zza się "/then thu:/"
Zadrży wewnątrz: "To nie ja!"...
Za to Janusz na nadgarstek
Spojrzy... Taki odruch ma.

Dwie historie, obyczaje,
Welt-Anschauy, itd.
Dwie półkule, różne kraje,
Więc i dusze chyba dwie?

Rozdwojenie, schizofrenia,
Matrix, dubeltowa jaźń,
Escher, Necker, dwa widzenia,
Tu dystopia, a tu baśń...

Wzdycha czasem nad Januszem
Anioł jego... Stróż i duch:
"Obu żyć pilnować muszę...
To roboty jest za dwóch!"

Więc choć trzy i siedemdziesiąt
Nie chce dzielić się przez dwa,
Mówmy wszyscy swoim dzieciom:
"Wujek Janusz rację ma!".


Na siedemdziesiąte trzecie uroniny Janusza (21 listopad / 21 grudzień 2008)

Brak komentarzy: