sobota, 3 lipca 2010

Wybory 2010

------

Mówią mi: "Musisz iść głosować!,
Obywatelski obowiązek!,
Odpowiedzialność!, patriotyzm!"
I inne takie wielkie słowa...

Ja (nieodmiennie) myślę sobie:
Czy was prosiłem o instrukcje?
Rady? Nauczki? Połajanki?
Groźby (co będzie, jak nie zrobię...)?

Ja myślę sobie, że wybierać
Ja najzwyczajniej nie potrafię,
Co mnie przez pięć lat trząchać będzie:
Śmiertelna dżuma czy cholera.

Więc politykom mówię: "Za się!",
Którzy mi dają wybór taki,
Mówię (belferski nawyk pewnie):
"Zostawiam was w tej samej klasie!

Niedobrze się bawicie dzieci!
Idźcie do innej piaskownicy!
I nie wrzucajcie mi na głowę
Waszego kosza, waszych śmieci!"

Pośród zadęcia, szyderstw kupy,
Wśród sporów, wścieku i podłości,
Siedzę z Tuwimem, który mówi:
"Skoczcie mi wszyscy wprost do dupy!"

03/07/2010

wtorek, 1 czerwca 2010

Stopwords

---
Być albo nie być...
To gdzieś już jakby było.
Jakkolwiek możliwe, że dość daleko...
Czasami jest mi jakoś tak... I mam takie, te...
Nie można pana... ciebie... Bo znowu wszystko mi się...
Zawsze jak powinno być dobrze, wtedy właśnie nie za bardzo mogę...
Ponieważ bynajmniej aż od roku jest właśnie ten taki... na A... Dlaczego?

--------

Na ogół nie niosą ze sobą żadnych istotnych treści...

(01.06.2010)

czwartek, 27 maja 2010

Na urodziny Kasi

---

Ja w mowach rocznicowych najbardziej cenię szpas!
Bo humor nas wyzwala. W to wierzę, proszę Was!

Lecz dowcip w jubileusz (to stwierdzam przy okazji)
Wymiera. Trochę jak... języki wschodniej Azji.

Co stawia rzecz na głowie, a może nawet wspak:
Sylaba ma się dobrze... Języka za to brak!

Zaś beats-and-bindings ponoć (słyszałem, no to wiem)
To nowa jest odmiana starej BDSM.

Jak każde więc zboczenie, ścigana jest z urzędu
Przez Urząd od Odchyleń i od Detekcji Błędów.

Stąd (jak tak dalej pójdzie) zostanie z Jubilatki
Ten... Tutor Wirtualny, zaś ona - hop za kratki!

I jakże będziem wtedy, z bukietem pięknych frezji,
Z nią, u władz więziennych, dopraszać się kohezji?

Więc optymalnie będzie (tak myślę, Jubilatko),
Z korpusu byś się w ELFa przepoczwarzyła gładko.

Parkinson (pisze Lee) też wtedy Cię nie walnie...
Drugiego Ci półwiecza życzymy... naturalnie!

(27.05.2010)

wtorek, 25 maja 2010

Hospicjum ołówków










W moim hospicjum
Ołówki umierają godnie
Siostry regularnie podają im inhibitory telomerazy
Czasem nawet pogłaszczą po doszczętnie startych gumkach
Gdy trzeba wcisną im głębiej grafit żeby spowolnić reakcję łańcuchową
Więc generalnie ołówki mają się tu dobrze
Ciągle przybywają nowe gdy już poprzedni państwo wyrzucili ich z domu
Ostrzę je póki się da
Przywiązuję się do nich (zupełnie niepotrzebnie)
Bo zawsze w końcu przychodzi ten moment
Gdy nie ma się już czego uchwycić
I ołówek wypada mi z palców
I umiera

(25.05.2010)

























wtorek, 4 maja 2010

W Katyniu

---

Świat, Polska, Krym, Katyń, Bar i Targowica...
Westerplatte, Oksywie, Narvik i Lenino...
Berlin pod Cedynią, Grunwald i Cassino...
Mnie ta wyliczanka nijak nie zachwyca.

Że Jenerał Dąbrowski natarł na Ordona,
A Kościuszko zrejtanił przed szczeliną bunkra...
Rydz śmignął Ślimakiem wpadając na junkra,
A Lechu z Papieżem zabili ga-WRONa.

Te krwawe sztandary i szczury i sznury...
Połamane drzewca, zardzewiałe czołgi...
Bugi, Łaby, Odry, Dunaje i Wołgi...
Kanały, krzyże, dymy, wypalone mury...

Na kucyka historii wsadzony okrakiem
Wjechałem do lasu całkiem wczesną wiosną...
W tym wściekłym jazgocie liście nie urosną.
W ich imieniu proszę: "Ciszej nad tym wrakiem!"

(04/05/2010)

środa, 7 kwietnia 2010

Dwa spojrzenia na Wielkanoc 2010

------

Pośród jajek, szynek, ciast,
Baź, pisanek oraz mięs,
Wspomnij także tamten czas:
Z Jego śmierci życia sens...

Na Wielkanoc, w dzień świąteczny,
Kosz pisanek dałam mu ja...
Jaja zjadł... i znikł. Wszeteczny!
Miałam chłopca, ale luja!

04/04/2010

wtorek, 16 marca 2010

Trzy latka w Drugim Życiu

----
Trzy latka mieć na starość przedziwnym jest...
Lotniarstwo w Drugim Życiu - to jest gest!

Przymierzać po galeriach Neytiri kształt,
By potem w nim rozmyślać co to gwałt...

I pójść (?) na konferencję (albo dwie);
TLVW bądź VWBPE :-).

Przedziwnie jest mieć lekcje według CET
I w skryptach naleźć źródło (cnych) podniet...

A potem na Apollo znów tai-chi
I dom na drzewie... To wszystko mi się śni?

Ta lekkość, radość, szczęście... To jest sen,
Że tamten świat jest lepszy niż jest ten?

Więc śnię ten sen... Goryczy ani krzty...
Och, gdybyś śnić ten sen mógł także ty!

(21.03.2010)

To jest tłumaczenie angielskiego oryginału.